Gettoizacja Europy

Europa Zachodnia AD 2016. Dzielnice europejskich metropolii coraz częściej przypominają futurystyczną wizję Johna Carpentera z nakręconego w 1981 roku, kultowego filmu „Ucieczka z NY”.
„No go areas” to zamknięte dla białych miejskie strefy, gdzie szariat jest jedynym obowiązującym prawem. Gettoizacja Europy w zastraszającym tempie staje się faktem, w nowej wszak odsłonie – mini kalifatów.

Belgia – Kuregem, część dzielnicy Anderlechtu zwana jest „nowym Bejrutem”;
Niemcy – telewizja ZDF porównała sytuację w niemieckich miastach do owianego czarną legendą Bronxu;
Dania – Kopenhaskie dzielnice Ishøj i Nørrebro opanowują muzułmańskie gangi, władze są bezradne;
Francja – Marsylia zwana „śródziemnomorskim Chicago” określana jest również muzułmańską stolicą Europy. Calais – prowizoryczne slamsy na kilkunastu hektarach, znane bardziej jako „dżungla” zamieszkiwana przez stale rosnącą, kilkunastotysięczną rzeszę uchodźców.
Szwecja, Norwegia, Wielka Brytania.. gettoizacja Europy, jako stały element jej krajobrazu to niestety realny scenariusz na najbliższe lata.

Czym są getta i jak ich charakter ewoluował na przestrzeni wieków?

Wydawało się, że temat gett został już dogłębnie zanalizowany i opisany. Jednoznaczne skojarzenia z Holocaustem są w pełni zrozumiałe, choć nie całkiem precyzyjne. Getto jest w związku z tym pojmowane wielorako. Jako pojęcie stricte historyczne i aktualne zjawisko socjologiczne. Z drugiej strony gettoizacja współczesna występowała przeważnie nie jako forma narzucona mieszkańcom tych enklaw, ale ich suwerenny wybór.
Przykładem mogą być getto-podobne dzielnice europejskich miast zamieszkiwane przez ludność etnicznie odmienną. Są to izolowane rewiry powstałe ze względów ekonomicznych i etnicznych lub brazylijskie fawele – gigantyczne przedmieścia biedy.
Jak widać znaczenie terminu gett zmienia się w czasie pomimo jego pejoratywnego znaczenia. Trudno przewidzieć, jaką formę przyjmie w przyszłości, jednak warto sięgnąć do genezy tego zjawiska, aby móc ocenić jego rozwój na przestrzeni wieków.

Etymologia samego terminu jest dyskusyjna. Jedna z teorii głosi, że pierwszym zamkniętym obszarem miejskim, w którym izolowano Żydów były weneckie wyspy w pobliżu San Gerolamo. Działo się w to w roku 1516 po tym jak Wenecjanie postanowili oddzielić Żydów od Chrześcijan.
Nazwa getto wywodzi się zdaniem historyków od słowa gettare oznaczającego odlewnię metalu, która wcześniej znajdowała się na tamtym terenie. Niektórzy, natomiast uważają, że genezy getta należy poszukiwać w XIII wiecznym Konstantynopolu, gdzie nowi osadnicy zakładali swoje miasteczka – il borghetto, z którego jakoby miała się wywodzić późniejsza nazwa getta.
Niezależnie jednak weneckie Ghetto Nuovo i Ghetto Vecchio dały początek tej nowej i usankcjonowanej formie fizycznej segregacji. W następnych wiekach powstawały getta w większości włoskich miast, a później również w innych krajach.
Getta nie miały wyłącznie negatywnego charakteru, bowiem z czasem stały się dla ich mieszkańców autonomiczną i bezpieczną wyspą pośród wrogiego terytorium.
Inne formy izolacji Żydów występowały na terenach carskiej Rosji, gdzie antysemityzm był oficjalną linią polityczną ówczesnej władzy.
W środkowo-wschodniej Europie Żydzi zakładali własne osady i miasteczka zwane Sztetłech – na Ukrainie po Unii Brzeskiej było ich ponad sto. Zamknięte, jednolite etniczne osady stawały się kolebką kultury Jidysz, edukacji czy Chasydyzmu.
Oprócz ograniczeń określających sfery działania ludności żydowskiej carskie ukazy wprowadzały strefy jedynie, w których dopuszczano osadnictwo żydowskie. Kolejne dekrety systematycznie ograniczały ilość i wielkość stref. Strefy osiedlenia zlokalizowane były ostatecznie na obszarach, które później weszły w terytoria Polski, Litwy, Ukrainy i Białorusi. Według wyników badań angielskiego historyka Luciena Wolfa około 95% ludności żydowskiej w Rosji zamieszkiwało Strefy Osiedlenia.

Nazistowska doktryna rozwinęła istniejące już metody segregacji, przekształcając je w masowy przemysł eksterminacji. Pierwszym etapem „ostatecznego rozwiązania” było utworzenie głównie na terenie okupowanej Polski prawie 400 gett. W następnym etapie część gett likwidowano koncentrując ich mieszkańców w kilku największych miastach – głównie w Warszawie, Łodzi, Białymstoku i Krakowie.  Następnym etapem dla tych, którym udało się przeżyć getto były już tylko obozy zagłady i komory gazowe.
Getto Warszawskie na obszarze niespełna 3 km mieściło około 460 tys. ludzi.
Wspomnienia świadków wskazują na to, że wiele ofiar Shoah upatrywało szans na przeżycie jedynie na terenie getta. Poza nim skazani byli na niechybną śmierć. Niewielu z nich udało się przeżyć po „aryjskiej” stronie .. pozostali, którzy nie posiadali wystarczających środków lub zbyt niearyjski wygląd skazani byli na gehennę getta. Żydowski policjant otwockiego getta – Calek Perechodnik w swoich niezwykle dramatycznych wspomnieniach ukazuje między innymi, jakimi sposobami próbowali ochronić siebie i rodziny polscy Żydzi. Jednym z tych sposobów było pozostanie na terenie getta i udowodnienie hitlerowskim prześladowcom swojej przydatności. W tym celu większość usilnie próbowała dostać przydział do pracy w małych manufakturach zwanych szopami na terenie getta. Do ostatniej chwili żyli złudzeniami, że pracą zdołają zasłużyć na łaskę i ocalenie od komór gazowych. Tę z jednej strony tragiczną w skutkach i naiwną postawę piętnuje bezlitośnie Perechodnik. Również ostatni dowódca ŻOB, kierujący powstaniem w Getcie Warszawskim – Marek Edelman opisywał setki tysięcy Żydów bezwolnie maszerujących na Umschlagplatz, niezdolnych do jakiegokolwiek buntu i niemal do końca wierzących w resztki miłosierdzia ze strony swoich katów.
Prawdopodobnie jedną z wielu przyczyn takiej postawy była głęboko zakorzeniona przez wieki życia w diasporze wiara w bezpieczną przystań, jaką daje getto.

Współczesne pojęcie getta, mimo, że nosi silne piętno Holocaustu ma z nim niewiele wspólnego. W praktyce daje się zdefiniować jedynie w samej istocie, którą sformułował jeden z twórców Szkoły Chicagowskiej Louis Wirth. W pracy zatytułowanej The Ghetto Wirth oparł swoje wnioski na obserwacji chicagowskiej dzielnicy żydowskiej. Różnica między opisywanym zjawiskiem a gettem w kontekście Shoah jest jednak taka jak między amerykańską diasporą żydowską a tragicznymi losami europejskich Żydów w czasie II Wojny Światowej.  W ocenie Wirtha getto jest zjawiskiem społecznym i psychologicznym, odnoszącym się bardziej do stanu umysłu niż jego fizycznego odniesienia. Mieszkańcami gett są w tym przypadku ludzie o niskim statusie ekonomicznym, tworzący tzw. margines społeczny. Zygmunt Bauman w jednej z prac zatytułowanych „Życie na przemiał” brutalnie określił ich mianem ludzkich odpadów. Ludzie ci najczęściej dziedziczą swój mentalny i społeczny stan, określany jako zjawisko wykluczenia społecznego.

Tak też wypada postrzegać współczesne pojęcie getta – jako odmienne zjawisko socjologiczne, a samą gettoizację, jako swoisty znak czasów. Mianem getta przewrotnie określa się również enklawy dobrobytu, których mieszkańcy świadomie izolują się w silnie strzeżonych osiedlach, powodowani lękiem o własne bezpieczeństwo i zgromadzone dobra materialne.
Widać, zatem, że na przestrzeni wieków zjawisko getta ulega ciągłej transformacji. Socjologowie stosują kryterium historyczne do wyodrębnienia głównych typów gettoizacji.
Według takiej klasyfikacji mamy, więc getta przednowoczesne, dotyczące przede wszystkim Żydów.  W początkowej fazie ludność żydowska dobrowolnie izolowała się w bezpiecznych enklawach. Dopiero w późniejszym czasie separatyzm zaczął przybierać formę przymusową i równocześnie przybierać charakter stygmatu. Ten właśnie rasistowski charakter miały getta hitlerowskie.
Kolejnym typem są getta nowoczesne, klasyfikujące ich mieszkańców ze względu na klasę społeczną, do której przynależności decydowało kryterium ekonomiczne.
I wreszcie opisywane wyżej enklawy dobrobytu klasyfikowane są, jako getta ponowoczesne.
Współcześnie Europa w przyspieszonym tempie powraca do gettoizacji w typie przednowoczesnym, w jej początkowej fazie. Obserwując dramatyczny rozwój wypadków oraz towarzyszący temu polityczny chaos można się jednak spodziewać gettoizacji w jej kolejnej fazie – fizycznej separacji stref i całych dzielnic. Nic nie wskazuje na to, by ten proces mógł zostać zahamowany.
Eskalacja napięć między ludnością europejską a arabską jest częścią bezwzględnej strategii islamskiej wojny. Porażka multikulturowej utopii oraz próby wykorzenienia Europejczyków z judeochrześcijańskich tradycji i zasad skutecznie przyspieszyły ten proces. Naturalną konsekwencją tego zjawiska jest równolegle nasilająca się w państwach zachodnich radykalizacja i nacjonalizacja nastrojów oraz odradzanie się ruchów skrajnie nacjonalistycznych i wrogich wobec wszystkiego co „obce”.

 

Opublikowane – CEL www.portalcel.pl – Marzec 2016

CelGetto