Historia Diaspory – Żydzi Aszkenazyjscy

Odrębny nurt migracji, równie silny jak sefardyjski utworzyła fala uchodźców podążająca szlakiem rzymskich legionów. Żydzi osiedlali się na południu Europy, głównie w Italii i Galii. Z czasem zaczęli zamieszkiwać również tereny Brytanii i Germanii, posuwając się w kierunku Europy Środkowej. Ich nową ojczyzną stawały się Niemcy, Polska i Rosja. Na przestrzeni lat społeczność ta stworzyła odmienne w formie obyczaje, życie religijne i wymowę języka hebrajskiego. Język, jakim posługiwała się ta grupa etniczna wyklarował się około X wieku. Był to indoeuropejski język Jidysz, oparty na słownictwie starogermańskim z elementami hebrajskimi, słowiańskimi i romańskimi, zapisywany w alfabecie hebrajskim. Według niektórych szacunków do wybuchu II Wojny Światowej tym językiem posługiwało się około 12 milionów ludzi na świecie.
Tą najliczniejszą społeczność żydowską nazwano Aszkenazyjczykami. Z niej właśnie wywodzi się większość współcześnie żyjących obywateli Izraela.
Wbrew powszechnemu wyobrażeniu, społeczność żydowska żyjąca w diasporze nigdy nie była monolitem. Od wieków istniały wyraźne podziały nie tylko kulturowe, lecz również mentalne. Ten podział był widoczny już na styku społeczności aszkenazyjskiej i sefardyjskiej, gdzie nawet mieszane małżeństwa były często zakazywane.
Aszkenazyjczycy, którzy przybyli do Palestyny z Europy i Ameryki Północnej, uznawani są za twórców ruchu syjonistycznego, który przyczynił się do powstania państwa Izrael. Stanowią oni elitę współczesnego państwa żydowskiego – wykształconych, dobrze sytuowanych, piastujących wszystkie liczące się funkcje w państwie. Ich liczebność stanowi około 90% wszystkich Izraelitów.

Prawdy i mity
Na przestrzeni dziejów powstawały i nadal powstają mity i insynuacje, mające na celu podważyć fundamentalne i historyczne prawa Żydów do własnej tożsamości i państwowości. Autorzy tych często absurdalnych teorii wykorzystują między innymi antagonizmy pomiędzy Żydami Aszkenazyjskimi i Sefardyjskimi.
Jedna z tez dowodzi, że skoro Aszkenazyjczycy wywodzą swój rodowód od Jafeta, nie mogą, zatem należeć do jednego z dwunastu plemion hebrajskich, wywodzących się od Sema. Idąc tą linią rozumowania – współcześni Żydzi nie są narodem z pokolenia Judy, czyli narodem wybranym. Innymi słowy, naród żydowski tak naprawdę nie istnieje.
Odpowiedzi na ten zarzut należy szukać w genezie określenia – Żydzi Aszkenazyjscy – nazwa pierwotnie wywodzi się od Aszkenaza – imienia prawnuka Noego, syna Gomera, który był synem Jafeta. Nazwa Aszkenaz występowała wcześniej w odniesieniu do kilku różnych ludów i krain. Określano tak na przykład lud i krainę rozciągającą się nad Eufratem na granicy z Armenią, w XI i XII w pismach hebrajskich odnoszono to do określenia bliżej nieokreślonych terenów germańskich. W języku hebrajskim słowem Aszkenaz nazywano Germanię. Dziś trudno jest jednoznacznie stwierdzić na ile nazwa diaspory środkowo–europejskiej jest wiernym określeniem jej rodowodu, zwłaszcza, że sam termin odnosił się wcześniej do różnych zjawisk. Dodatkowo, w zależności od tłumaczenia Pisma Świętego występują różnice w samym brzmieniu i pisowni – Aszkanaz (Ks. Rodzaju 10:1-32, Biblia Tysiąclecia, 1 Ks. Kronik 1:3-8, Biblia Tysiąclecia); Aschenaz (Ks. Rodzaju 10:1-32, Biblia Gdańska); Aschenez (Vulgata); Ashkenaz (King James Version).
Nie ma wobec tego jednoznacznych dowodów na istnienie bezpośredniego związku pomiędzy nazwą, a rzeczywistym rodowodem tego ludu. Istnieje, zatem prawdopodobieństwo, że ten związek jest czysto abstrakcyjny.
Druga, niejako uzupełniająca pierwszą teza jest znacznie bardziej zaawansowana. Według niej Żydzi Aszkenazyjscy w ogóle nie są Żydami pochodzą, bowiem z pogańskiego ludu tureckich Chazarów, zamieszkującego wybrzeża Morza Kaspijskiego i Czarnego. Lud ten z czysto pragmatycznych pobudek przyjął w 730 r. Judaizm, jako swoją oficjalną religię. Wśród Chazarów były również grupy wyznawców Islamu i nawet Chrześcijaństwa. Konwersja Kaganatu Chazarskiego na Judaizm wiązała się z przybyciem na te tereny Żydów Babilońskich. Po klęsce w wojnie z Rusią i Waregami w 965 lub 969 roku, skazany na wygnanie lud Chazarski tułał się po Azji. W końcu dotarł na tereny Europy Wschodniej. Chazarowie osiedlili się głównie na obszarach Polski i Litwy. Podawali się za naród Żydów Aszkenazyjskich – trzynaste, zaginione plemię hebrajskie.
Tymczasem w 960 roku w odległych Niemczech Gerszon Ben Juda z Moguncji publikuje tłumaczenie Talmudu – co jest tylko jednym z wielu udokumentowanych świadectw na istnienie silnej diaspory niemieckiej. X wiek jest jednocześnie początkiem powstania języka Jidysz. Najstarsze świadectwo na osadnictwo żydowskie w Niemczech to dokument datowany na 321 r. Inne źródła wskazują również, że Żydzi przybyli na tereny germańskie w ślad za rzymskimi legionami.
W X wieku kupcy żydowscy pojawiali się na terenach państw słowiańskich. Pierwsi byli Radanici – kupcy sefardyjscy z Hiszpanii i południowej Francji. Z terenów niemieckich miast przybywali także żydowscy kupcy, którzy podążali handlowym szlakiem wiodącym przez polskie ziemie i dalej – na wschód, aż do Kijowa. Głównym i najbardziej opłacalnym zajęciem kupców żydowskich był handel niewolnikami, stopniowo opanowujący całą Europę. Ten niechlubny proceder, rozpowszechniony niemal we wszystkich krajach ówczesnej Europy trwał od VIII aż do XII wieku i ukróciła go dopiero Chrystianizacja i zdecydowany sprzeciw kościoła. Źródła historyczne dowodzą przy okazji, że jednym z wielu ludów parającym się handlem niewolnikami obok Żydów i Muzułmanów byli również Chazarowie.
Pierwsze wzmianki o trwałym osadnictwie żydowskim pochodzą, natomiast z pierwszej połowy XI wieku. Wiedza na ten temat jest słabo udokumentowana, wskazuje jednak na ścisłe związki pierwszych kolonii żydowskich w krajach słowiańskich z ośrodkami kultury aszkenazyjskiej wywodzącej się z terenów pomiędzy Renem a Mozą. Jak dowodzi Hanna Zaremska, opisująca początki osadnictwa żydowskiego na ziemiach polskich – związki te tłumaczą podobieństwa w organizacji osad żydowskich z ich niemieckim pierwowzorem oraz uznawaniu przez środkowowschodnie gminy autorytetu rabinów z diaspory niemieckiej.
Fakty te wskazują na to, że emigranci chazarscy nie zdążyliby zdominować osadnictwa się na terenie Polski i Litwy przed przybyciem Żydów niemieckich. Niezgodność dat w tym wypadku jest oczywista. Z drugiej strony badania historyków dowodzą, iż potomkami Chazarów jest lud Karaimów. Lud ten przetrwał do dziś i stanowi najmniejszą mniejszość etniczną w Polsce. Karaimi żyją w Europie Środkowej od 600 lat i swój rodowód wywodzą od Chazarów. Od wieków są wyznawcami religii karaimskiej, która jako pochodna Judaizmu opiera się wyłącznie na Torze pisanej, odrzucającej autorytet Talmudu.
Jakkolwiek twierdzenie, że większość Aszkenazyjczyków jest pochodzenia chazarskiego wydaje się być niedorzeczne, jednak istnieje prawdopodobieństwo, że część emigrantów z dawnego Kaganatu Chazarskiego była potomkami Żydów Babilońskich zamieszkujących wybrzeża Morza Czarnego i to od nich mogli wywodzić się Żydzi wschodni. Można, zatem przyjąć, że na żydowską ludność wschodniej Europy składali się zarówno Żydzi niemieccy zwani Aszkenazyjczykami, jak również Żydzi wschodni – Ost Juden.
Hipotezy o pochodzeniu Żydów Aszkenazyjskich rozpowszechnia z różnych powodów także wielu Żydów sprzeciwiających się syjonizmowi i co za tym idzie podstawom istnienia współczesnego państwa izraelskiego. Ruch syjonistyczny uwypuklił różnorodność poglądów Żydów na ideę własnego państwa.
Wielu antagonistów Izraela pochodzenia żydowskiego rozpowszechnia teorie podważające wiarygodność własnego narodu i jego historii. Wydaje się to niepojęte, ale potwierdza istnienie takich przypadków postać Shlomo Sanda – autora wydanego w Izraelu bestsellera pt. „Wymyślenie żydowskiego narodu” („The Invention of the Jewish People”).
Ten profesor historii Uniwersytetu w Tel Avivie podważa nie tylko istnienie współczesnego narodu żydowskiego, ale również wiarygodność Biblii i niemal całej historii Izraelitów. Dziwi już nie sam fakt takiej publikacji, wszak to nie pierwszy raz coś takiego powstaje. Zastanawiające jest natomiast polsko-żydowskie pochodzenie jej autora oraz fakt, że w Izraelu książka spotkała z tak dużym zainteresowaniem.
Sand uważa, że cała historia jego narodu narodziła się w głowach twórców ruchu syjonistycznego, pod koniec XIX wieku. Współcześni Żydzi nie mają wspólnych etnicznych korzeni, ich przodkowie nie zostali wypędzeni przez Rzymian, a narodziny diaspory były wynikiem nawracania się ludów pogańskich na Judaizm. W ten sposób zarówno Azjaci, Afrykańczycy czy Hindusi stawali się Żydami. Według Sanda, jedynymi, prawdziwymi potomkami ludu izraelskiego są dzisiejsi Palestyńczycy, a nie walczący z nimi żołnierze izraelscy.
Tego typu teoriami wspierają się antagoniści ruchu syjonistycznego i zasadności istnienia państwa Izrael. I nie chodzi w tym wypadku o wrogość wobec Żydów, ponieważ wielu przeciwników idei Teodora Hertzla spośród nich się wywodziła. Współcześnie również wielu Żydów nie uznaje państwowości Izraela. Ruch syjonistyczny miał wielu przeciwników również wśród Żydów, którzy za swoją jedyną ojczyznę uważali kraje, w których się urodzili. Z drugiej strony szerzenie wątpliwości i pogłębianie antagonizmów wśród obywateli izraelskich prowadzi jedynie do osłabienia ich państwa. Być może i takie są intencje tych, którzy rozpowszechniają tego typu sensacje.
Wspomniany Shlomo Sand optuje, zaś za Izraelem, jako państwem wielokulturowym, wieloetnicznym i całkowicie świeckim. Z pewnością idea zlaicyzowanego, pluralistycznego Izraela znajduje sporą rzeszę zwolenników, zwłaszcza wśród Sefardyjczyków, izraelskich Arabów, Etiopczyków, Palestyńczyków i przedstawicielu wielu innych nacji zamieszkujących głównie Galileę i północny Izrael.
Choćby z jednego punktu idea ta jest utopijna – odcięcie się współczesnego Izraela od biblijnych korzeni „dziedzictwa” Abrahama i próba totalnego zlaicyzowania kraju, nieuchronnie doprowadziłaby do jego islamizacji. Ta z kolei oznacza tylko jedno ..

 

Opublikowane – CEL http://www.portalcel.pl – Wrzesień 2013

Dodaj komentarz